Kronika

Wspaniałe pustkowie

Spacer po Księżycu 3D



   21 lutego 2006 r. w krakowskim kinie Orange IMAX odbyła się premiera trójwymiarowego filmu pt. "Wspaniałe pustkowie. Spacer po Księżycu 3D". Premierze towarzyszyła wystawa fotografii o tematyce astronomicznej i ekspedycyjnej, prezentacja sprzętu astronomicznego i prelekcja multimedialna nt. obserwacji kamerą CCD - przygotowana przez niepołomickie Obserwatorium. Przed premierą krótki wykład wygłosił mgr Grzegorz Sęk, opowiadając o poglądach naukowych nt. Księżyca i romantycznych uniesieniach, jakie nasz satelita - Luna - budzi w każdym chyba człowieku.

   Film robi duże wrażenie. Zarówno widzowie mający wiedzę nt. lotów Apollo, jak i ci, dla których będzie to pierwsze spotkanie z programem księżycowym, zostaną zauroczeni. Księżyc na wyciągnięcie ręki - to trzeba zobaczyć.

   Warto wspomnieć jeszcze o trzech sprawach. Pierwszą jest zaangażowanie w produkcję filmu aktora Toma Hanksa. Hanks znany jest m.in. z udziału w filmie "Apollo 13", opowiadającym o jedynej nieudanej misji księżycowej. Aktor podkreślał, że zawsze marzył o podróży na Księżyc, wszak dorastał w czasie ralizacji programu Apollo. W prawdziwej misji nie mógł wziąć udziału, udało mu się za to zrealizować lot "filmowy". Film "Apollo 13" przygotowano i zrealizowano bardzo starannie, m.in. budując wierne repliki statku Apollo. Repliki te wykorzystano także w prezentowanym trójwymiarowym filmie (np. w scenach lądowania na Księżycu pokazywanych z wnętrza lądownika). Drugą jest pokazanie (udawanie) zmniejszonego ciążenia panującego na naszym satelicie. Aktorzy bardzo starali się ruszać tak (podskakiwać, chodzić na lekko ugiętych nogach itp.), by wiernie odtworzyć sceny znane z oryginalnych relacji z Księżyca. Bezskutecznie. Trójwymiarowe sekwencje kręcone "na powierzchni" Księżyca przemieszane w fragmetami nakręconymi podczas misji Apollo wyraźnie pokazują różnicę. Astronauci na Księżycu naprawdę poddawani byli zmniejszonemu ciążeniu, aktorzy w studiu udają. Trzecią sprawą jest dedykowanie filmu kosmonautom i astronautom, którzy zginęli podczas przygotowań i lotów w kosmos. To już, niestety, długa lista. Na zakończenie filmu chwila zadumy... Trzeba jednak pamiętać o słowach amerykańskiego astronauty Virgila Grissoma: Jeśli zginiemy nie płaczcie za nami. To jest ryzykowne, a mimo to przyjęliśmy te warunki. Program kosmiczny jest zbyt cenny by go wstrzymać, gdyby stało się jakieś nieszczęście. (V. Grissom, 1926-1967, zginął w pożarze kabiny na wyrzutni, podczas testów statku Apollo 1).

   Poniżej fotoreportaż z premiery.








Tekst: A. Krupiński
Foto: MOA
Strona WWW: A. Krupiński



Znajdujesz się na stronach Młodzieżowego Obserwatorium Astronomicznego w Niepołomicach